MOPS Bydgoszcz

Wycieczka do Poledna i Chrystkowa

Seniorzy ze Szwederowo wraz pracownikami socjalnymi pojechali w bardzo ciekawą podróż – do pałacu w Polednie. Oprócz wspaniałości przyrody ożywionej- mnóstwem drzew, krzewów i kwiatów otaczających teren pałacu przenieśliśmy się w tajemniczy świat dzikiej przyrody i jej mieszkańców.
Na powierzchni 1000 m2 obejrzeliśmy ponad 145 gatunków zwierząt z otaczającym je światem roślin oraz fascynującymi krajobrazami. Pani przewodnik podczas spektaklu przyrodniczego zabrała nas za pomocą dźwięku i światła do obcych krain. Tam wszystko ożyło i przez kilkadziesiąt minut podróżowaliśmy dookoła świata. Pobudzona wyobraźnia przenosiła nas się do wielu niezwykłych i dalekich miejsc, o których dotychczas tylko marzyła.
Zebrane na wystawie eksponaty to spreparowane zwierzęta upolowane przez małżeństwo myśliwych Barbarę i Stefana Medeńskich, umieszczone w scenerii jak najbardziej przypominającej naturalne środowisko tych zwierząt.
Odwiedziliśmy zatem Amerykę Północną, której wielkość i położenie sprawiają, że na północy kontynentu panuje klimat okołobiegunowy, a na południu niemal równikowy. Ze skrajności klimatycznych wynika wielka różnorodność fauny i flory. Pośród Gór Skalistych plemiona Indian z ich charakterystycznymi tipi. Potem Europę, gdzie widzieliśmy najwięcej zwierząt znanych nam z naszych pól i lasów. Później Azję z jej ekstremalnymi warunkami przyrody i zwierzęta w nich żyjące. Od gór Kaukazu po tundrę. Od śnieżnych owiec, przez marco polo, łosie azjatyckie, przez wilki, aż po niedźwiedzie brunatne. W tych ciężkich warunkach w Mongolii żyje wiele plemion wędrownych, które mieszkają w jurtach.
Największe wrażenie zrobiła na nas Afryka – niezwykła różnorodność roślin rosnących w klimacie równikowym i zwrotnikowym idąca w parze z niezwykłą różnorodnością zwierząt. Najgroźniejsze wśród nich to tzw. Wielka piątka afrykańska: słoń, lew, lampart, nosorożec i bawół. W Afryce można spotkać wiele plemion, m.in. Himba, Zulusi, Masajowie…
Z głową pełną wrażeń, marzeń udaliśmy się w dalsza drogę, gdzie był to koniec atrakcji.
Dojechaliśmy do Chrystkowa, gdzie zwiedziliśmy mennonicką chatę – jedyny taki obiekt chroniony '”in situ”(czyli w miejscu powstania) na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Drewniany dom podcieniowy z 1770roku i bocianim gniazdem na szczycie, podglądanym przez nas przez oko kamery i jego wnętrza po których oprowadzał nas gospodarz obiektu zrobiły na nas ogromne wrażenie. Obejrzeliśmy sprzęty gospodarstwa domowego oraz nagrobki menonickie, uratowane z niszczejących cmentarzy. W położonej naprzeciwko oborze zachowały się oryginalne pochylnie, po których w razie powodzi można było wprowadzić na strych zwierzęta.
Na naszą uwagę zwrócił również stary sad, w którym rośnie 40 odmian jabłoni. Seniorzy z łezką oku wspominali zapomniane odmiany owoców: ananasówka, bursztynówka, rajskie jabłuszko.

Czekamy na wejście na wystawę zwierząt

Historia chaty

Zwiedzamy przepiękny park w Polednie

Chata mononitów w Chrystkowie